Beatrycze Nowicka Opowiadania

21 lekcji na XXI wiek (minirecenzja, 14.03.2023)

Pędząc w przyszłość

Yuval Noah Harari, wyd. Literackie

Beatrycze Nowicka: 7/10

Jak pewnie wielu ludzi, mam tę wadę, że najbardziej lubię zapoznawać się z opiniami zbliżonymi do moich. Akurat tak się złożyło, że w wielu kwestiach, jakie porusza Harari w swoich esejach, mamy poglądy raczej zbieżne, co z pewnością przełożyło się na wrażenia z lektury. Gdzieś w Internecie spotkałam się z opinią czytelnika, któremu nie spodobały się wyjaśnienia autora dotyczące jego motywacji – uznał je za wywyższanie się. Ja tak tego nie odebrałam. Istotną częścią bycia naukowcem jest praca, którą wkładamy, by uczynić z naszych umysłów narzędzie do rozpoznawania wzorców. Harari, dysponując wiedzą i doświadczeniem, uważa, że takie wzorce dostrzega i chce się swoimi spostrzeżeniami podzielić z szerszą publicznością.

W „21 lekcjach…” podobała mi się lekkość, z jaką Harari porusza się w obrębie prezentowanych tematów, jak potrafi powiązać hinduski epos z fabułą „Króla lwa”. Z drugiej strony, miejscami autor za bardzo się powtarza, wracając do tych samych myśli. Zdarza mu się też naciągać argumentację pod tezę, którą właśnie wywodzi. Niezależnie od tego, „21 lekcji…” inspiruje do przemyśleń i zwraca uwagę na kwestie, które mogły nam umknąć. Jeśli chodzi o mnie, nieraz czytałam o ostrzeżeniach przed sztuczną inteligencją, jednak zawsze rozumiałam to w sposób zrodzony z popkultury – pewnego dnia AI zbuntuje się i zwróci przeciwko ludziom. Harari tłumaczy, że największe zagrożenia płyną z czegoś zupełnie odwrotnego, mianowicie zaawansowanych AI pozostających w rękach człowieka i używanych np. do masowej inwigilacji czy manipulowania społeczeństwem. Czas pokaże, które z przewidywań izraelskiego historyka były trafne (lepiej byłoby dla nas, gdyby jednak spora część nie).

Choć sądzę, że można było uczynić tę książkę bardziej zwięzłą bez szkody dla prezentowanej treści, jej lektura okazała się interesująca i poszerzyła moje horyzonty.

PS. Ciekawa jestem, jak wyglądałaby wersja zaktualizowana – w ciągu kilku lat, które minęły od ukazania się „21 lekcji…” wybuchła pandemia koronawirusa, a potem Rosja zaatakowała Ukrainę (Harari uważał taką możliwość za mało prawdopodobną, choć zastrzegł, że nigdy nie należy lekceważyć potęgi ludzkiej głupoty). Z mniej dramatycznych wydarzeń związanych z tematyką esejów, w ostatnich miesiącach odnosi ogromny sukces oparte o sztuczną inteligencję oprogramowanie kompilujące obrazy (np. Midjourney), wprowadzając nas w epokę, w której maszyny tworzą sztukę.