Stacja centralna (minirecenzja, E)
Lavie Tidhar, wyd. Zysk i S-ka
Beatrycze Nowicka: 6/10
Okładkowa notka obiecuje czytelnikowi „doskonale zbudowany, spójny świat”. Odniosłam jednak wrażenie odwrotne – trudno mi nawet nazwać tę powieść pełnokrwistym SF. Owszem, Tidhar używa rekwizytów charakterystycznych dla tej konwencji, ale wygląda to tak, jakby zależało mu przede wszystkim na stworzeniu klimatu, a nie na budowie przekonującego uniwersum odległej przyszłości. Sposób opisywania świata jest miejscami wręcz poetycki, daleko mu do realizmu, czy naukowej podbudowy: „z każdą kolejną porą roku na ulicach i w zaułkach Stacji pojawiał się nowy bożek. (…) Bogowie wody (…) bulgotali w kranach, byli śliscy jak węgorze, spadali z nieba jak deszcz, ale nie byli deszczem, lecz fragmentami cyfrowych snów”.
Akcja powieści toczy się nieśpiesznie. Zabrakło kulminacji i wyraźnych rozstrzygnięć. Pojawiają się retrospekcje, jednak nie zostały one wprowadzone płynnie. Przyznam, że atmosfera powieści ma swój urok, dobre wrażenie robi także „koloryt lokalny”, specyfika miejsca i kultury. Dzięki nim „Stacja centralna” wyróżnia się na tle innych powieści. Niemniej, nie przypadły mi do gustu niektóre rozwiązania, np. pomysł na to, by „wampirzyca danych” wgryzała się ofiarom w szyję, uważam za kiczowaty. Nie przekonał mnie wątek romansu młodej kobiety z metalowym eks-żołnierzem. Pojawia się też pytanie, dlaczego nikt nie wpadł na pomysł wykorzystania zdolności wampirzycy w celu udzielenia pomocy ojcu jednego z głównych bohaterów.
Ponadto Tidharowi, owszem, zdarza się wpleść w narrację jakąś ciekawą myśl, jednak część „filozoficznych” stwierdzeń, tudzież dialogów kojarzy mi się z poziomem odkrywczości książek Paulo Coelho. A to już poważna wada – bo jeśli „Stacja centralna” ma być nieco melancholijną opowieścią o życiu bohaterów, ich problemach, wyborach i codzienności, to wartałoby te wątki obyczajowe poprowadzić tak, żeby intrygowały formą, świeżością spostrzeżeń oraz wzbudzały refleksje.
–
Kolejna powieść z tego świata po angielsku ma się ukazać jesienią (2022).